konarowski24 konarowski24
240
BLOG

Wirtualne Państwo - nie zagrasz, nie wybiorą Cię!

konarowski24 konarowski24 Kultura Obserwuj notkę 3

Kto z nas nie marzył, aby poczuć delikatny chłód brązowej skóry, którą obity jest fotel premiera? Kto z nas nie chciał zająć miejsca w ławach poselskich, pragnąc decydować o losach kraju, czerpiąc z tego profity? Kto z nas nie żądał władzy, uważając że może rządzić lepiej niż inni?”

W taki oto sposób młodzi zapaleńcy, programiści-amatorzy próbują zachęcić internautów do finansowego wsparcia ich niebagatelnego przedsięwzięcia. Wirtualne Państwo ma być innowacyjną, profesjonalną grą strategiczno-polityczną, połączeniem serwisu społecznościowego z symulatorem debaty publicznej. Patrząc na ofertę, którą autorzy zaprezentowali na portalu polakpotrafi.pl, mierzą wysoko. Pytanie tylko, czy pomysłodawcom uda się zebrać kwotę 300 zł. w ciągu tych najbliższych dwóch tygodni i zainteresować odpowiednią (opłacalną) ilość politycznie zaangażowanych internetowych surferów, by odnieść oczekiwany sukces?

W 2008 r.ruszyła pierwsza sieciowa gra społeczno-polityczna z prawdziwego zdarzenia – POLITIKA, powstała dzięki determinacji Pawła Stampfa oraz, w znacznej mierze, dotacjom unijnym, zdążyła zintegrować wokół siebie rzeszę absolutnych fanów, nie mogących się pogodzić z jej likwidacją we wrześniu 2011 r. Sam dołączyłem w czerwcu 2010 r., 
gdy ta została przejęta przez grupę INTERIA, mocno wówczas reklamowana pod hasłem - „Nie zagrasz, nie wybiorą Cię!”. 
Ze zwykłej ciekawości kliknąłem, spróbowałem i tak z całą odpowiedzialnością mogę rzec - przeżyłem jedną z bardziej interesujących przygód w moim życiu.

Projekt rzeczywiście był jedyny w swoim rodzaju. Pozwalał na sprawdzenie własnych możliwości na wielorakich polach, związanych oczywiście bezpośrednio z przestrzenią społeczno-ekonomiczno-polityczną. Salon Prasowy umożliwiał prowadzenie kariery dziennikarskiej, poprzez uczestnictwo w życiu partyjnym gracz otrzymywał szansę na elekcję w wyborach parlamentarnych, ewentualną pracę w rządzie, a także zwycięstwo w wyborach prezydenckich,zakładając tematyczne stowarzyszenia gracze współpracując ze sobą ponad partyjnymi podziałami mogli debatować o historii, kulturze, sporcie, bądź religii. Rozbudowany dział ekonomiczny gry wystarczał tym mniej zainteresowanym partycypacją w życiu politycznym użytkowników, niegłupią bankierską rozrywkę. W POLITICE wszystko koncentrowało się wokół Hyde Parku, miejsca spotkań i wymiany myśli graczy. Na rzeczonym forum głównym prowadzono liczne, niekiedy bardziej, niekiedy mniej wyszukane oraz błyskotliwe dyskusje. To właśnie tam toczyły się kampanie wyborcze, utarczki rządzących z opozycją, ujawnianie afer i przekrętów(polityka niestety wszędzie,nawet w internecie, taka sama) 
z udziałem pierwszoligowych polityków z różnych stron politickiej sceny. Motorem POLI była bez wątpienia dyskusja. Na niej wszystko się opierało i oprócz władzy, najbardziej przyciągało użytkowników(składających się w większości 
z mężczyzn, przede wszystkim studentów, ale także uczniów szkół średnich, być może gimnazjalistów, a również znacznie dojrzalszych osób, w średnim wieku). Siła gry była ogromna, o czym najlepiej świadczyło co dwutygodniowe oczekiwanie stosunkowo niemałej ilości politickich aktywistów na czacie „Debaty” do godzin wczesnoporannych(05:00), na ujawnienie przez administrację wyników wyborów parlamentarnych, czy prezydenckich. Wielu traktowało POLI jako nałóg,nie bezzasadnie. Niektórzy śmiałkowie próbowali odchodzić, lecz po jakimś czasie zawsze wracali. Argumentowali, iż brakuje im tej specyficznej atmosfery, jaką wytworzyła POLITIKA,tych pasjonujących spotkań na dyskusjach z pozostałymi wirtualnymi politykami. Społeczność graczy była/jest wyjątkowo zintegrowana. Oprócz spotkań na oficjalnych forach portalu, często komunikowali się również poza nim np. na Gadu-Gadu, czy Skype'ie. Warto wspomnieć, że niejednokrotnie odbywały się tzw. zloty POLITIKAN,podczas których ci znający się jedynie z wirtualnych, rzadko prawdziwych, nazwisk oraz obrazkowych awatarów, mogli spotkać się w świecie rzeczywistym. Stąd, kiedy firma Blueocean, administrująca POLI, zbankrutowała i usunęła grę, nie dziwnym było ponowne zorganizowanie się graczy na specjalnie założonym forum oraz podjęcie na własną rękę prób jej reaktywacji. A było ich naprawdę wiele. Niestety wszystkie stanowiły marną namiastkę tego czym była POLITIKA. Szybko upadały, to z niekompetencji i niechęci twórców, 
to z konfliktów pomiędzy graczami-administratorami. Pojawiały się kolejno: E-Politika, Demokrator (2x), Tylko Władza (co najmniej 3x reaktywowana, funkcjonuje do dzisiaj), lecz żadna nie posiadła ilości użytkowników, systemowego poziomu zaawansowania, które mogłyby równać je z portalem macierzystym.

Projekt Wirtualnego Państwa, będący także, o tym trzeba powiedzieć, dziełem autorstwa „sierot po POLITICE” prezentuje się bardzo obiecująco. Jeśli wierzyć twórcom, ilością funkcjonalności,a także proceduralnym realizmem znacznie przewyższa grę Stampfa. Prace nad WP trwają od dłuższego czasu,widać pieczołowitość pracy autorów, 
ich odpowiedzialność oraz autentyczną chęć, determinację by tym razem plan się powiódł (m.in. świadczy o tym decyzja 
o wystawieniu prośby o dofinansowanie inicjatywy na witrynie polakpotrafi.pl). Gdyby gra, jak zapowiadają administratorzy, wystartowała we wrześniu w zamierzonym kształcie, mielibyśmy wówczas do czynienia z ważnym wydarzeniem medialnym – powstaniem profesjonalnego symulatora życia społeczno-gospodarczo-politycznego.

Polityczna przeglądarka byłaby doskonałą płaszczyzną dyskusji dla wielu,miejscem szeroko rozumianej edukacji, nauki obywatelskości, tolerancji dla odrębności ideowej rozmówców, kuźnią prawniczych, ekonomicznych, socjologicznych talentów.

Zapraszam Państwa na profil Wirtualnego Państwa na polakpotrafi.pl: http://polakpotrafi.pl/projekt/gra-wirtualne-panstwo?utm_source=projects

Przeczytajcie, zastanówcie się. Sądzę, że kwota wymagana do zebrania nie jest abstrakcyjna i można wesprzeć nawet tymi kilkoma złotymi. Oczywiście ostateczna decyzja należy do Was, ale uważam, że omawiana inicjatywa jest tego naprawdę warta.

WP na Facebooku: https://www.facebook.com/VPanstwo?fref=ts

 

A tutaj możecie znaleźć informację dot. POLITIKI: http://pl.politika.wikia.com/wiki/POLITIKA_Wiki

Jestem prawicowym republikaninem, a przede wszystkim zagorzałym zwolennikiem, miłośnikiem wolności. Mam poglądy chrześcijańsko - konserwatywne, mocno tradycjonalistyczne w sprawach obyczajowych, zaś umiarkowanie liberalne w kwestiach gospodarczych. Oprócz tego określam się jako skrajnego antykomunistę, przeciwnika "salonu" i obecnej "elyty" rządzącej. Jednym słowem - nonkonformista, idywidualista idący pod prąd politycznej poprawności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura